iJarocin.pl reklamy
Gmina Jarocin

Remont kościoła w Cielczy

Zdjęcie: jarocin.pl

To jest nasze dziedzictwo, to po nas pozostanie - podkreśla ksiądz Radosław Nowak, proboszcz parafii w Cielczy, dziękując za okazane już wsparcie zarówno mieszkańcom, jak i instytucjom, które wspierają remont kościoła. Jest wśród nich również Gmina Jarocin, która przekazała na ten cel 100 tys. zł.

Tutejszy kościół w przyszłym roku będzie obchodzić ważny jubileusz - 110 lat istnienia. - Warto zauważyć, że powstał, kiedy Polski jeszcze nie było na mapie – mówi ksiądz Radosław Nowak. – Wielka była wiara przodków, że Polska znowu wróci na mapę świata, że Polacy będą tu nadal żyć, że kościół katolicki przetrwa i że Polacy będą się w nim modlić. Nasza świątynia zawdzięcza swoje istnienie wielkiej miłości przodków naszych parafian. Bardzo im na niej zależało.

 

Parafia znajduje się w gminie Jarocin i należy do Archidiecezji Poznańskiej – stanowi najbardziej wysunięty w niej punkt. Kościół w Cielczy jest jednym z największym na jej terenie. Od lat wymagał remontów. Podjęte obecnie prace podzielone zostały na etapy. W pierwszej kolejności naprawiony będzie dach. – Udało nam się już wymienić kable – od 1955 roku nic nie było w tym zakresie robione - mówi proboszcz, który zarządza parafią raptem od 10 miesięcy. - W kronice mamy zapisane, że na Wielkanoc tego roku po raz pierwszy zaświecono światło. Od tamtej pory do dziś wszędzie jeszcze były kable aluminiowe. Całkowicie wymieniliśmy już oświetlenie w prezbiterium. Dotychczas były tylko dwa źródła światła, nie licząc kinkietów. Teraz mamy dwadzieścia źródeł, a wiadomo gra światła to jest piękna sprawa.

 

Fatalna była też jakość nagłośnienia. – Ludzie skarżyli się, że nie słyszą. Teraz mamy naprawdę super nagłośnienie z firmy, która chyba jest najlepsza w Europie – mówi ksiądz. Remont świątyni to niezwykle ważna sprawa dla parafii w Cielczy. - Bardzo chciałbym podziękować panu burmistrzowi Adamowi Pawlickiemu. Kiedy się z nim spotkałem, od razu wyraził chęć współpracy. Rozumie, że to jest nasze dziedzictwo, to po nas pozostanie - podkreśla proboszcz. – Jeśli czujemy się Polakami, powinniśmy dbać o to, co dla nas zrobili nasi przodkowie, czynić dalej to, co oni rozpoczęli.

 

Koszty remontu będą duże. - Jeszcze trzy lata temu remont dachu i elewacji kosztowałby milion złotych, jesienią ubiegłego roku – już prawie 2 miliony złotych. Widzimy, jak wszystko drożeje. Tak naprawdę dzisiaj kosztorys jest ważny 24 godziny. To, na co dziś się umawiamy z wykonawcą, jutro staje się nieaktualne. Trudno więc mówić, ile nas to będzie ostatecznie kosztowało – mówi ksiądz.
Kopuła, część północna, część południowa, wschodnia, zachodnia. Tak samo elewacja – można powiedzieć, że to 10 etapów.

 

Proboszcz wystosował wnioski o dotacje do wszelkich możliwych źródeł. 100 tys. zł pozyskał, dzięki decyzji Rady Miejskiej w Jarocinie, z budżetu gminy. 140 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, 50 tys. zł z powiatu jarocińskiego oraz 25 tys. zł z Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu. Generalnym wykonawcą jest firma Orlikon, która remontowała m.in. zamek w Kórniku, ratusze w Gnieźnie i Lesznie. Na początku lipca okaże się, czy uda się pozyskać kolejne dotacje.
Pierwszy etap prac ma zostać wykonany do końca października.

 

Proboszcz ma nadzieję, że to się uda. Mierzyć trzeba się nie tylko z kwestiami finansowymi. – Trudno jest uzyskać odpowiednią dachówkę – na dachu kościoła jest ta z najstarszych: mnich i mniszka – mówi ks. Radosław Nowak. - Jeszcze raz podkreślę – nasi przodkowie budowali ten kościół, kiedy Polski nie było, a wybudowali naprawdę z materiałów z górnej półki. Mogli dać zwykłą karpiówkę, a wybrali jedną z najlepszych. Wybudowali ten potężny kościół w półtora roku.
Zaplanowano też malowanie wnętrza kościoła, całej sztukaterii sufitu oraz ołtarzy. Proboszcz podkreśla, że jest pod wielkim wrażeniem ofiarności parafian. -Widać, że bardzo im zależy na remoncie kościoła, że bardzo tego chcą. Jest niesamowicie pozytywny oddźwięk – mówi ksiądz Nowak. Każda trzecia składka w miesiącu przeznaczona jest na cel inwestycyjny. Na remont trafią również pieniądze zebrane przez księdza podczas kolędy. – Cieszy fakt, że w pomoc zaangażowało się bardzo dużo ludzi, wśród nich naprawdę dużo młodych. Mimo że nie należę do emerytów, większość ludzi, którzy działają, jest młodsza ode mnie – wyznaje ksiądz. - Podejmują wiele inicjatyw, organizują wiele akcji. Nasza parafia jest bardzo zintegrowana. Takie trzy filary tej integracji to prężnie działające Ochotnicza Straż Pożarna, Koło Gospodyń Wiejskich i klub sportowy w Cielczy. Wspierają je szkoła i sołectwo. Cokolwiek się dzieje, stajemy jeden obok drugiego. Z takim wsparciem wszystko jest możliwe. Jest duch w narodzie!

 

Źródło: jarocin.pl




Tworzenie stron i sklepów internetowych - internetka.pl

Czytaj również

OKNA MARCINKOWSKI
Polub nas na Facebooku